Wraz
z nadejściem cieplejszej pory roku, lubię wprowadzać do codziennego menu coraz
więcej orientalnych smaków. Częściej też wybieram dania, które są szybkie w
przygotowaniu. Najlepiej więc, jeśli nie wymagają użycia sterty garnków.
Wszystko po to, by nie tracić żadnej chwili z pięknych, słonecznych dni, na
które czekałam z utęsknieniem przez całą zimę. I pomimo tego, że uwielbiam
gotować, zdecydowanie bardziej wolę celebrować nadejście wiosny gdzie indziej,
niż w kuchni. Znajomi żartują czasem, że jestem jak zioła w moim mini ogródku
(na parapecie) – odradzam się sezonowo.
Zatem
do dzieła! Dziś przepis na orientalne danie z rybą i makaronem. Pewnie
zastanawiacie się, dlaczego nie z ryżem, skoro jest to potrawa orientalna.
Otóż, zamiast ryżu, użyjemy chińskiego makaronu. I w dodatku będziemy go
smażyć.
Składniki
dla 2-3 osób
150
g makaronu chińskiego
1-2
filety z miruny od Pescanovy
3
papryki: żółta, czerwona, zielona
szczypiorek
trawa
cytrynowa
sos:
1 łyżka sosu rybnego lub dwie spore szczypty soli, szczypta: chili, bazylii,
pieprzu kajeńskiego + puree z 2 ząbków czosnku i startego imbiru (objętościowo
trochę więcej niż czosnku) + 5 łyżek oliwy z oliwek + kolendra (świeża!)
opcjonalnie:
mleko kokosowe
Rozmrożone
i pokrojone w paski filety z miruny wrzucamy na rozgrzaną oliwę, a po 2
minutach dodajemy pokrojoną w kostkę lub paski paprykę. Smażymy razem przez 5
minut, mieszając całość, aby się nie przypalało. W tym czasie przygotowujemy
chiński makaron, który zalewamy wrzątkiem, po 5 minutach odcedzamy i wrzucamy
na patelnię z rybą i papryką. Całość zalewamy sosem, dodajemy pokrojony
szczypiorek, odrobinę poszatkowanej kolendry i 2-3 pędy trawy cytrynowej, które
przed podaniem należy usunąć. Gdy wszystkie składniki połączą się ze sobą, zmniejszamy
na 2 minut ogień i opcjonalnie dodajemy 2-3 łyżki mleka kokosowego.
Smacznego i udanego długiego weekendu! :)