piątek, 25 stycznia 2013

Must-have miłośnika owoców morza

Wszystko, co robimy, wymaga odpowiedniej oprawy i wyposażenia. Amator wspinaczki musi zaopatrzyć się w niezawodny sprzęt, miłośnik literatury pięknej w sporą bibliotekę, plastyk-zapaleniec w akcesoria niezbędne do uprawiania sztuki. Z kulinarnymi ciągotami jest podobnie. Kochasz owoce morza i nie wyobrażasz sobie tygodnia bez choćby jednej uczty z nimi w roli głównej? A czy posiadasz wszystkie niezbędne gadżety, by ich smakowanie przebiegało bez zakłóceń natury technicznej? ;)


Co powinno znajdować się w naszej szufladzie z kuchennymi przyrządami, gdy jesteśmy maniakami stworzeń morskich? Na pewno szczypce! Posłużą nam do rozłupywania twardych skorup większych skorupiaków - homarów, krabów, langust. Innym akcesorium umożliwiającym dobranie się do mięsa ukrytego pod skorupą jest specjalny młotek. Niemałym problemem bywa też otworzenie muszli z ostrygą. Do tego zabiegu dobrze mieć odpowiedni nożyk, który sprawnie przetnie przestrzeń na styku dwóch muszli i pozwoli nam cieszyć się cudownym smakiem ostrygi.
Jeśli chodzi o samą konsumpcję bardzo przydatną rzeczą będą specjalne sztućce - widelczyki lub szpikulce oraz łyżeczki. Te pierwsze do sięgania wgłąb pancerza skorupiaka, te drugie na przykład do ostryg lub małży.

Fajną rzeczą, choć bardziej z gatunku dodatkowych niż niezbędnych, mogą okazać się nożyczki do przecinania pancerzy krewetek, by pozbawić ich charakterystycznego ciemnego jelitka.



Warto też dodać, że zestawy akcesoriów do przyrządzania i jedzenia owoców morza są zwykle pięknie, elegancko zapakowane i doskonale nadają się na wykwintny prezent dla wielbiciela morskich kulinariów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz