piątek, 11 stycznia 2013

Owoce morza ze szpinakiem i boczniakami na cieście francuskim

Nie sądziłam, że taka pyszność może zrodzić się z zastoju w kulinarnej wenie. Piątek - wiadomo. Przesilenie totalne. Pracy mam już powyżej uszu, domowych obowiązków również, marzę o wkomponowaniu się w kanapę, lampce, albo dwóch, dobrego wina i odprężającym filmie. Ale nie! Domownicy krzyczą coś o przymieraniu głodem... W pierwszym odruchu mam ochotę odrzec lekko, że namiary na okoliczne pizzerie wiszą przyczepione magnesem do drzwi i że proszę się obsłużyć. A jednak resztkami sił podnoszę się, zaglądam do lodówki i nagle widzę, że jest szansa zjeść coś dobrego i ciepłego w przeciągu dwudziestu minut.
 
Składniki:

- rolka gotowego ciasta francuskiego (można kupić w każdym dyskoncie spożywczym)
- mrożony szpinak
- tacka boczniaków
- opakowanie mieszanki owoców morza od Pescanovy
- kilka ząbków czosnku
- sól
- pieprz
- szczypta gałki muszkatołowej
- łyżka masła
- mała cebula


Piekarnik rozgrzewamy do 200st C. W nasmarowanym masłem prostokątnym naczyniu żaroodpornym lub blaszce układamy surowe ciasto francuskie. Dobrze jest obciążyć je w środku, mniejszym podobnym naczyniem - by nie wyrosło zbyt bujne, a jedynie upiekło się. Przygotowujemy dwa garnki - w jednym, z pomocą bardzo ciepłej wody rozmrażamy owoce morza, w drugim ciągle mieszając podgrzewamy mrożony szpinak, w tym samym celu. Gdy nieco rozmrozi się dodajemy doń posiekany czosnek. Pamiętamy by mieszać, by nie przywarł. Siekamy cebulę w piórka. Na patelni rozgrzewamy masło i podsmażamy pokrojone w paski boczniaki. I tu dygresja - ostatnio w jednym z programów na Kuchnia Tv usłyszałam, ze boczniaków nie należy płukać, bo nabierają wody i stają się niesmaczne; należy więc oczyścić je nożem z widocznych zabrudzeń i liczyć na to, że ewentualne mikrożyjątka padną w obróbce cieplnej ;).
Wkładamy ciasto (z obciążeniem w środku) i pieczemy jakieś 10-15 minut. Po upływie tego czasu wyciągamy z piekarnika i wykładamy warstwy - na początek szpinak z czosnkiem, następnie maślane boczniaki, wreszcie - osuszone owoce morza oraz cebula pokrojona w piórka. Wkładamy do piekarnika na kolejne 3-5 minut.
Następnie rozkoszujemy się świetnym obiadem i... weekendem! :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz