Składniki:
- opakowanie filetów z ryb dorszowatych od Pescanovy
- kilka-kilkanaście młodych ziemniaków
- dwie wiązki zielonych szparagów
- kilka łyżek masła
- pęczek świeżej dymki
- sól morska
- świeżo zmielony pieprz
- oliwa z oliwek
- sok z jednej cytryny
Składniki dania upiekłam w piekarniku, ale można też wszystko ugotować na przykład na parze. Ja akurat skorzystałam z rozgrzanego piekarnika, w którym od dwóch godzin dochodziła wielka pieczeń :). Ziemniaki pozbawione skórki (albo niekoniecznie, ale wtedy porządnie wyszorowane) układamy w naczyniu żaroodpornym, skrapiamy oliwą, solimy. Szparagi, wymyte i pozbawione zdrewniałych końcówek, również układamy w naczyniu żaroodpornym i sowicie smarujemy miękkim masłem. Również oprószamy delikatnie solą. Rybę, rozmrożoną, opłukaną i dobrze osuszoną, solimy, pieprzymy, obkładamy płatkami masła i zawijamy szczelnie w folię aluminiową. Zaczynamy z ziemniakami. Wkładamy je na około 20 minut przed włożeniem szparagów i ryby - tym ostatnim wystarczy zaledwie 10 minut w temperaturze 200st. C.
Gdy wszystko jest upieczone (ziemniaki i szparagi warto sprawdzić wbijając w nie ostry szpikulec noża), wyciągamy z piekarnika i dajemy nieco ostygnąć. Wciąż ciepłe ziemniaki w plastry, na nich układamy szparagi, a na szparagach większe kawałki ryby. Przygotowujemy dressing. Do kilku łyżek oliwy z oliwek dodajemy sok z całej cytryny i dobrze mieszamy. Wylewamy na naszą warzywno-rybną piramidę. Wreszcie siekamy dymkę i obficie sypiemy na całość.
Smacznego!