Otrzymałam
telefon a wraz z nim informację: kochanie, nie rób dziś obiadu, jadłem
obfity lunch z szefem. To dobra wiadomość, zabiera mi z barek kilka
obowiązków: nie muszę myśleć co by tu dziś zrobić, nie muszę, gdy już
wymyślę, lecieć po zakupy, a następnie stać nad kuchenką i mieszać w
garnku, względnie - doglądać zawartości piekarnika. Ale za dobrze znam
mężczyznę, który zadzwonił, zarzekając się, że na dziś starczy mu
kulinarnych uniesień. Wiem, że ledwie przekroczy próg domu, zacznie
węszyć w lodówce, twierdząc jednocześnie, że "tylko patrzy". Myślę, że
sałatka będzie w sam raz - lekka, lecz dzięki zawartości krewetek
sycąca, kolorowa, niesamowicie pyszna...
Składniki:
- opakowanie krewetek American Tiger od Pescanovy
- pół główki sałaty lodowej
- duża marchewka
- jeden długi ogórek
- jedno dojrzałe awokado
- 2 ząbki czosnku
- pęczek szczypiorku
- kilka łyżek śmietanki kremówki
- tyle samo sosu sojowego
- olej o neutralnym smaku
Śmietankę
i sos sojowy lejemy na samo dno talerza, w którym sałatka będzie
podawana. Myjemy warzywa, obieramy, sałatę drzemy na drobniejsze
listeczki, ogórek i marchew kroimy w cieniutkie, długie słupki.
Szczypior siekamy drobno, awokado kroimy na półplasterki wzdłuż jego
długości. Układamy sałatę, słupki marchewkowe i ogórkowe, sypiemy
szczypior. Mieszamy delikatnie ręką, tak by sos z dna lekko oplótł
warzywa. Na to układamy kawałki awokado. Na patelni rozgrzewamy olej.
Siekamy drobno czosnek i wrzucamy na patelnię. Następnie wrzucamy
rozmrożone krewetki Black Tiger. Po kilku minutach, są gotowe, by
zwieńczyć nimi sałatkę. Pychota!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń