Dziś,
przynajmniej za moim oknem, panuje prawdziwa złota jesień. Aż trudno uwierzyć,
że za miesiąc będziemy powoli szykować się do Bożego Narodzenia. Sklepy jeszcze
nie atakują nas choinkami, ale w weekend zauważyłam, że na niektórych centrach
handlowych pojawiają się świąteczne lampki. Nie wiem, czy zanotowaliście to w
pamięci, ale w ubiegłym roku, zaraz po wyprzedaży zniczy, a potem niepodległościowych
flag, supermarkety wypełniły się bombkami i czekoladowymi mikołajami.
Nakręcanie przedświątecznego pędu z roku na rok rozpoczyna się coraz szybciej. Pewnie niektórych z Was to irytuje, proponuje
więc póki co odłożyć myśli o zbliżającej się, zimowej atmosferze na bok i
celebrować otaczającą nas aurę.
Z
tej okazji zaserwuję dziś swojej rodzinie kulinarny powrót do gorących wakacji.
Wszelkie gołąbki, rozgrzewające zupy i pieczone mięsiwa mogą jeszcze trochę
poczekać. W zamian za to uraczę domowników daniem tajskim, urozmaiconym mieszanką
warzyw, które idealnie dopełnią jego smak. Zamiast świeżych ziół użyję żółtej
pasty curry, która stanowi połączenie orientalnych przypraw, czosnku i trawy
cytrynowej. Wystarczy pół godziny w kuchni, by przenieść się w świat
egzotycznej kuchni.
1 mała cukinia
1/2 żółtej papryki
1/2 czerwonej papryki
12 małych pieczarek
1 pierś kurczaka
½ opakowania kalmarów (np. mrożonka Pescanova)
1 duża puszka mleka kokosowego
1 łyżka żółtej pasty curry (do kupienia w każdym dużym markecie)
szklanka ugotowanego ryżu
posiekany szczypiorek
1/2 żółtej papryki
1/2 czerwonej papryki
12 małych pieczarek
1 pierś kurczaka
½ opakowania kalmarów (np. mrożonka Pescanova)
1 duża puszka mleka kokosowego
1 łyżka żółtej pasty curry (do kupienia w każdym dużym markecie)
szklanka ugotowanego ryżu
posiekany szczypiorek
W
garnku lub głębokiej patelni należy zagotować mleko kokosowe, dodać do niego
pastę curry, mięso oraz kalmary i dusić przez pięć minut. Dolewamy 100 ml wody
po czym całość należy ponownie zagotować. Dodajemy pokrojone pieczarki, paprykę
oraz cukinię i dusimy aż warzywa będą miękkie.
W tym czasie gotujemy ryż, którzy po przyrządzeniu polewamy na talerzach sosem, a na górze układamy mięso, kalmary i warzywa. Danie podajemy obficie posypane szczypiorkiem.
W tym czasie gotujemy ryż, którzy po przyrządzeniu polewamy na talerzach sosem, a na górze układamy mięso, kalmary i warzywa. Danie podajemy obficie posypane szczypiorkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz