Kolory odgrywają w kuchni niebagatelną rolę - wszak jedząc nie poprzestajemy na kolekcjonowaniu doznań smakowych i węchowych, jemy również oczami. Dlatego bardzo istotne jest, jak dana potrawa zostanie podana, ale także - jak sama w sobie prezentuje się kolorystycznie.
Sałatka, którą dziś przyrządziłam na kolację łączy w sobie kilka istotnych w kulinariach zalet - jest prosta, jest smaczna i jest piękna w swej barwnej różnorodności.
Składniki dla 3-4 osób:
- opakowanie surimi od Pescanovy
- świeży brokuł
- pół puszki kukurydzy
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki majonezu
- nieco soku z cytryny
- odrobina startej skórki cytrynowej
- świeżo zmielony czarny pieprz
Surimi wyciągamy odpowiednio wcześnie z zamrażalnika, by rozmroziło się. Brokuł gotujemy w całości bardzo krótko (2-3 minuty), tak by był al dente. Nie pozbywajmy się pochopnie jego nóżki, czyli głąba. Według mnie stanowi on najsmaczniejszą część warzywa, dlatego odcinam jedynie jego końcówkę. Odsączamy kukurydzę. Przeciskamy przez praskę czosnek.
Gotowe, rozmrożone surimi rozdzielamy palcami na pasma. Wrzucamy do miski, podobnie postępujemy z brokułem - nie potrzebujemy noża, by rozdrobnić go. Mieszamy paseczki surimi, kawałki brokuła, kukurydzę oraz zmiażdżony czosnek. Dodajemy majonez, nieco soku z cytryny, ścieramy odrobinę skórki. Pieprzymy do smaku.
Podajemy ze świeżym, pszennym pieczywem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz