wtorek, 13 marca 2012

Seafood chowder

Innym, obok fish and chips, tradycyjnym daniem w irlandzkiej kuchni, przynajmniej tej serwowanej u wybrzeża Atlantyku, była zupa rybna, a ściślej mówiąc - zupa pełna owoców morza. Obie te potrawy bardzo często pałaszowałam przebywając w Irlandii, jednak gołym okiem widać, że należą one do zgoła odmiennej kategorii. O ile smażona na głębokim oleju ryba z frytkami to najzwyklejszy w świecie fastfood, o tyle chowder to danie z nieco wyższej półki, a o czym świadczy choćby jego cena w karcie menu oraz fakt, że podawana jest raczej w restauracjach niż barach.
Choć szef kuchni, w której jako studentka, pracowałam nie zdradził mi nigdy przepisu na zupę z owocami morza, to jednak natychmiast po powrocie na łono ojczyzny rozpoczęłam prace nad odtworzeniem tego niesamowitego smaku (nie ukrywam - przy wydatnej pomocy przepisów znalezionych w Sieci). Wiedziałam jedno - zupa jest dość tłusta, bo ilekroć ją pochłaniałam w przerwie na lunch, mój szef śmiał się, że teraz powinnam zaliczyć porządny jogging.



Składniki na spory gar zupy:
- bulion warzywny (marchew, korzeń i nać pietruchy, seler, spora cebula, 2-3 ząbki czosnku ugotowane w lekko osolonej wodzie)
- ćwierć lub 1/3 kostki masła (zależy jak bardzo przerażają Was kalorie ;)
- szklanka półwytrawnego białego wina
- mały kubełek śmietanki kremówki
- duży pęczek szczypioru
- kilka gałązek świeżego tymianku
- owoce morza: paczka krewetek oraz miruna (jedno i drugie od Pescanovy), opakowanie małży, kawałki ośmiornic
- świeżo zmielony czarny pieprz


Bulion powstaje w prosty sposób - obieramy włoszczyznę, wrzucamy do garnka z wodą, lekko solimy, przykrywamy o gotujemy około kwadransa, tak, by wszystkie warzywa zmiękły. Gdy tak się stanie, dodajemy masło i blendujemy całość, by nieco zagęścić zupę. Płuczemy rybę, kroimy na drobniejsze kawałki, podobnie - opłukujemy owoce morza. Wrzucamy do aromatycznego od warzyw bulionu, gotujemy kilka minut. Dodajemy białe wino oraz śmietankę, siekamy drobno tymianek oraz połowę szczypioru. Na niewielkim ogniu gotujemy jeszcze chwilę, by smaki przeniknęły się. Pieprzymy do smaku. Na koniec sypiemy również pozostałą część szczypiorku. Ma nie tylko walor smakowy - sprawia, że zupa pięknie prezentuje się na talerzu.

Można chowder podać z ziemniakami - najlepiej, gdy są młode (wtedy szorujemy je, lecz nie pozbawiamy delikatnej skórki.

3 komentarze:

  1. za duzo przyprawy zwanej... narcyzmem

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli smakuje równie dobrze, jak wygląda - zazdroszczę. Uwielbiam owoce morza w najróżniejszej postaci. Zawsze, staram się przy tym kupować produkty wysokiej jakości. Szukając dobrej jakości łososia, proponuję zdecydować się na zakup łososia marki https://mowisalmon.pl/produkty/ cieszącej się dobrymi opiniami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń