Mniam!
Składniki na dwie osoby:
- opakowanie krewetek od Pescanovy
- kilka plastrów ładnego, nietłustego boczku
- kilka krążków świeżego ananasa (ja z powodu deficytu tegoż użyłam takiego z puszki)
- nieco oliwy
- ząbek czosnku
- sos imbirowy z soją Tao Tao
Krewetki rozmrażamy, płuczemy i osuszamy. Marynujemy w oliwie z bardzo drobno posiekanym ząbkiem czosnku przez około godzinę (można dłużej). Boczek zwijamy w małe roladki. Świeży ananas obieramy i kroimy na niewielkie kawałeczki. Na bambusowe patyczki do szaszłyków nabijamy zamarynowane krewetki, ananasa i roladki z boczku w dowolnej kolejności. Pieczemy w rozgrzanym na 150st C piekarniku dosłownie kilka minut. Podajemy z sosem imbirowym z soją - doda pikanterii i doskonale podkreśli egzotyczne smaki.
A więc tradycyjnie w piątek - udanego weekendu! (również kuliarnie :)
A więc tradycyjnie w piątek - udanego weekendu! (również kuliarnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz