Wielokrotnie
podkreślałam, że uwielbiam kuchnię tajską i niejednokrotnie dawałam temu wyraz
w swoich przepisach. Moje zamiłowanie do dań z tego rejonu świata rozpoczęło
się wraz z pierwszym skosztowaniem tajskiej zupy krewetkowej. Od tamtej pory w
mojej kuchni regularnie pojawia się mleko kokosowe, imbir, czy trawa cytrynowa.
A tradycyjny przepis na zupę modyfikowałam wielokrotnie, za każdym razem ze
smakowitym sukcesem. Możliwość eksperymentowania ze składnikami należy z resztą
do filozofii kuchni tajskiej. W tej części Azji, w przeciwieństwie na przykład
do Chin, smak potraw nie jest uzależniony od sztywnych proporcji poszczególnych
składników, ale od inwencji kucharza i jego indywidualnego smaku.
Zupa
jest prosta w przygotowaniu i zapewniam, że każdy poradzi sobie z nią bez
problemu. Jeśli więc lubicie przenikające się smaki i wyjątkowy aromat, musicie
wypróbować ten przepis. Najlepiej po swojemu, dodając na sam koniec więcej tych
składników, których domagają się Wasze kubki smakowe!
Składniki:
1 opakowanie mrożonych krewetek Pescanova
1 litr wody
1 puszka mleka kokosowego
2 dymki (mogą być w całości ze szczypiorkiem) lub 2 małe cebulki
2 pomidory
1 papryczka łagodna
½ ostrej papryczki typu jalapeno
sok z ½ - 1 limonki
2 łyżeczki sosu rybnego
2 – 3 łyżeczki startego lub posiekanego imbiru
przyprawy do smaku: sól, opcjonalnie curry
1 opakowanie mrożonych krewetek Pescanova
1 litr wody
1 puszka mleka kokosowego
2 dymki (mogą być w całości ze szczypiorkiem) lub 2 małe cebulki
2 pomidory
1 papryczka łagodna
½ ostrej papryczki typu jalapeno
sok z ½ - 1 limonki
2 łyżeczki sosu rybnego
2 – 3 łyżeczki startego lub posiekanego imbiru
przyprawy do smaku: sól, opcjonalnie curry
Rozmrożone krewetki obieramy z pancerzy i usuwamy z nich jelita. W tym celu należy naciąć krewetkę wzdłuż od ogona i delikatnie wyciągnąć ciemną nitkę. Lekko osoloną wodę doprowadzamy do wrzenia, a następnie dodajemy pokrojone w piórka cebulki, posiekane papryczki, sok z limonki, imbir i kawałki trawy cytrynowej (na tyle spore, aby potem bez problemu można je było usunąć z garnka). Całość gotujemy 20 minut na małym ogniu, pod przykryciem. Po tym czasie wrzucamy do wywaru pokrojone pomidory (wcześniej sparzone i obrane ze skórki) oraz sos rybny. Można dodać 2 łyżeczki curry, które nadaje piękny kolor i zapach. Zupę gotujemy przez 5 minut.
świetnie wygląda, na pewno też dobrze smakuje, mniammm...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tajską kuchnię i wasze przepisy!
wyglada ladnie ciekawe jak smak ;p
OdpowiedzUsuńdlaczego jest podana konkretna firma krewetek :D moga byc kazde :)
OdpowiedzUsuń